To nie wieczór. To ciemna noc.
A potem jutrzenka rewolucji wraz z którą:
– biskupi z teką ministra
– Antek-tropiciel na czele ułanów gnających na Moskwę
– Jarek Zbawpolskę-Twardy stwierdzający, że z tym bilionem, co go znalazł to się pomylił o kilka zer ale to oczywiście wina Tuska (zresztą który wyborca Jarka wie co to bilion …)
– Szydlicha głosem cyborżastej katechetki nietolerującej najmniejszego nawet sprzeciwu ogłasza, że jak ktoś uwierzył w przedwyborcze brednie to sam sobie winien (co zresztą jest prawdą) więc niech stuli mordę i wsłuCHUJE się w kojący głos wszechmogącego prezesa
– wróbel Julian nieobarczony politycznym ciężarem wyborów zesra się jak zwykle łagodnie, kolorowo i celnie.
I tym gównianym akcentem zaczynamy kadencję dobrze znanego pokoleniom Polaków zamordyzmu.
To nie wieczór. To ciemna noc.
A potem jutrzenka rewolucji wraz z którą:
– biskupi z teką ministra
– Antek-tropiciel na czele ułanów gnających na Moskwę
– Jarek Zbawpolskę-Twardy stwierdzający, że z tym bilionem, co go znalazł to się pomylił o kilka zer ale to oczywiście wina Tuska (zresztą który wyborca Jarka wie co to bilion …)
– Szydlicha głosem cyborżastej katechetki nietolerującej najmniejszego nawet sprzeciwu ogłasza, że jak ktoś uwierzył w przedwyborcze brednie to sam sobie winien (co zresztą jest prawdą) więc niech stuli mordę i wsłuCHUJE się w kojący głos wszechmogącego prezesa
– wróbel Julian nieobarczony politycznym ciężarem wyborów zesra się jak zwykle łagodnie, kolorowo i celnie.
I tym gównianym akcentem zaczynamy kadencję dobrze znanego pokoleniom Polaków zamordyzmu.
strasznie wszędzie pis jest wszędzie
co to będzie
co to będzie
P.ula, toż ten po prawej Ci odpowiedział;)
Remek kiedyś maznął taki tekst:
„Miało się zmienić na lepsze, a zmieniło na dobre”.
Prorocze jak widzę;)